Zima w Alpach jeszcze przez dobry czas po zakończeniu przez nas sezonu nie dawała o sobie zapomnieć (a trzeba przyznać, że to dobry prognostyk na przyszły sezon!). Nadszedł jednak moment ostatecznego pożegnania i w naszym wypadku ekspresowej nie tylko zmiany desek, ale i kontynentu (tak, tak przypominamy, że sezon kitesurfingowy u nas już trwa w najlepsze!) .
To również odpowiedni czas na podziękowanie każdemu z Was, czyli kilku tysiącom osób, które w minionym sezonie zimowym wybrały Zero Gravity na Organizatora swojego wyjazdu w Alpy.
Dziękujemy za zaufanie.
Za Wasze emocje.
Za zaangażowanie.
Za otwartość.
Za każde dobre słowo.
Razem przeżyliśmy chyba najbardziej różnorodny sezon w historii. Eksplorowaliśmy topowe alpejskie destynacje, odkrywaliśmy szwajcarskie, włoskie, ale i austriackie stoki. Udowodniliśmy Wam, że wyjazd w Alpy na nartach czy snowboardzie się nie kończy łącząc siły z przedstawicielami innych sportowych i muzycznych światów. Była joga (szczególne podziękowania dla Malwiny Kośki i Kasi Niedbały oraz one&only JOYINME), było bieganie (SWORDS ATHLETICS dziękujemy za doskonały czas i wierzymy, że nie powiedzieliście w Alpach ostatniego słowa), były freeride na najwyższym światowym poziomie (Zuza Witych, Jasiek Pietrusiński to był dla nas zaszczyt! ), była też mocny akcent muzyki i to na najwyższym poziomie. Sezon otworzyli z nami Catz’n Dogz, a wielkiego zamknięcia, które przejdzie do historii dokonał Pro8l3m wraz z ekipą Łowców z Jagermeister.
To tylko namiastka mocnych punktów, bo prawda jest taka, że przeżyliśmy prawie 5 miesięcy w Alpach, których nie da się opisać w kilku zdaniach. Wierzymy, że każdy wyjazd przyniósł Wam nie tylko masę mocnej dawki aktywności, wyczekanego relaksu, ale i stos nieszablonowych wspomnień, a przede wszystkich wartościowych znajomości z ludźmi, których łączy jedna pasja. Do gór. Do sportu.
Kolejny rok z rzędu potwierdzaliście, że „pracujemy z najlepszymi” nie jest hasłem bez pokrycia. Chapeau bas!
A co dalej? Tradycyjnie przed nami intensywny czas pracy i rozwoju. A w tym roku planujemy Wam zaskoczyć jeszcze bardziej! I to już całkiem niedługo, bo już bo 15 maja, startujemy z premierową ofertą FIRST MINUTE 24/25 (tak, tak to opcja rezerwacji wyjazdu z największym sezonowym OFFem). Jakim? Miało to być zaskoczeniem, ale tym, którzy nie lubią niespodzianek, możemy już uchylić rąbka tajemnicy. AŻ DO 600 PLN na każdy wyjazd!
Wiecie zatem co czynić 15 maja.
Ps. Przypomnienie w telefonie już wrzucone?